Jutro jest ostatni dzień szkoły, w ten piatek jest zakonczenie roku szkolnego, a ja jutro musze isc do szkoly, na lekcjach tylko się opieprzamy i marnujemy czas. Moja mama powiedziala ze musze zapytał(a) o 20:50 co powiedzieć zeby nie iśc do szkoły ? dzisiaj byłam w dzień xdi jestem zmeczona. mamie wczoraj powiedziałam ze w szkole jest mi tak źle, e ja na przerwach płacze i mama chce zebym z tatą pojechała daaaaleko pół polski do cioci na kilka dni, odpocząc sobie ze szkoły. tylko, że mam jechać we wtorek. a jutro też już nie cche iśc do szkoły. tylko mam zrobić wypracowanie na i miałam sie zapytać katechetki co mam zrobić na "6"...i mamie powiedziałam, ale juz wiem co mam mam powiedzieć , nie bede udawać ze chora jestem, bo jestem zdrowa i mama wie. dam zaszyfrowany napis : ajlezspan dopzdieow hehe xd Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:52 powiedz że nie masz siły i ochoty isc jutro do szko,ły .. że jesteś zmęczona i chcesz zostać jutro w domu .. powinna zrozumiec 1 . Powiedz że chciałabyś odpocząć jeszcze przed wyjazdem . 2. Powiedz że słabo się czujesz i nie jesteś po prostu na siłach . 3 . Powiedz że głowa cię trochę boli lub brzuch . blocked odpowiedział(a) o 20:56 Powiedz rodzicom , że jesteś zmęczona po całym dniu w Toruniu ,a po 2 chcesz troszke odpoczac od halasu i tego wszystkiego . Ze zbliza sie koniec roku i wgl .Ze musisz sie prygotowac na wyjazd do cioci , bo w koncu to daleko no nie ?Mysle ze zrozumie Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

3. sara1996:*. odpowiedział (a) 21.08.2012 o 20:06: tym 2 to weź opisz prosze dokładniej. Zobacz 24 odpowiedzi na pytanie: Czy moge sie wyprowadzic od rodzicow w wieku 16 lat bez ich zgody?

To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję Pecia Fri, 29 Oct 2004 - 14:42 Zuza chodzi do I klasy w zerowce uczyli sie literek, cwiczyli je piszac dlugie linijki poznawali cyferki i pod koniec pisali, a wlasciwie przepisywali krotkie zdania i to wszystko teraz zaczela sie I kl i nagle okazuje sie ze panie wymagaja zeby dzieci juz czytaly, mozna powiedziec ,ze plynnie Zuza czyta, ale w ten sposob ,ze czyta po literce i sklada, nie umie zlozyc po kilka liter i tu zaczal sie problem nie tylko u niej, u prawie wszystkich dzieci z jej klasy ale martwi mnie oczywscie ona dzis np dostala z czytania "S" czyli slaby nie powiem ,zebym sie nie wkurzyla glownie dlatego, ze przeciez oni sie dopiero ucza to dopiero I klasa a wychodzi na to ,ze powinna juz umiec czytac czy Wasze dzieci umiealy juz czytac idac dio I klasy? moze ja cos przegapilam ? kurcze moze powinnam przez wakacje cwiczyc z nia to czytanie? cwiczymy to czytanie w domu, ale jednak musi minac troche czasu zeby zaczela plynnie czytac a juz ma 3 stopnie i to coraz gorsze kasiask Fri, 29 Oct 2004 - 15:14 Dziecko ma na naukÄ™ czytania 3 lata. To znaczy, ĹĽe jeszcze w 3 klasie ma prawo nie czytac pĹ‚ynnie. MĂłj Mateusz jest w drugiej klasie. Do pierwszej podszedĹ‚ nie umiejÄ…c czytać nic, nic. W klasie byĹ‚y dzieci czytajÄ…ce pĹ‚ynnie i takie jak Mat, ktĂłre dopiero siÄ™ uczyĹ‚y. Pani nie robiĹ‚a z tego ĹĽadnego problemu. Nie oceniaĹ‚a tez czytania nowych tekstĂłw. Jak juĹĽ to takie teksty, ktĂłre dzieci miaĹ‚y przygotować w domu. Do tej pory Mateusz jeszcze nie czyta caĹ‚kiem pĹ‚ynnie. Na Twoim miejscu poszĹ‚abym porozmawiac z Pania. A w razie problemĂłw i z dyrektorem. sammy Fri, 29 Oct 2004 - 15:38 UmiaĹ‚am czytać idÄ…c do pierwszej klasy - poszĹ‚am do szkoĹ‚y majÄ…c lat 6. UmiaĹ‚am czytać, zresztÄ…, duĹĽo wczeĹ›niej. Starsza rĂłwnieĹĽ umiaĹ‚a. Zaczęłam jÄ… uczyć w wieku lat 5, potem szlifowaĹ‚a czytanie w zerĂłwce. Dlaczego uczyĹ‚am? Ĺ»eby byĹ‚o jej Ĺ‚atwiej. Nie wymagaĹ‚o to ani wielkiego wysiĹ‚ku ode mnie ani od niej, a bardzo pomogĹ‚o jej w nauce. Jednak materiaĹ‚u w szkole do opanowania jest sporo, wiÄ™c na prawdÄ™ dziecku byĹ‚o zdecydowanie Ĺ‚atwiej. MĹ‚odszÄ… teĹĽ bÄ™dÄ™ uczyĹ‚a czytać, po prostu dlatego, by byĹ‚o jej Ĺ‚atwiej. pozdrawiam s. CrazyMary Fri, 29 Oct 2004 - 16:00 Dziwna wydaje mi siÄ™ w ogĂłle kolejność tej nauki. Dziecko najpierw powinno uczyc siÄ™ czytać, a dopiero potem pisać. Jaki jest sens sztuki pisania bez umiejÄ™tnosci czytania? Pecia Fri, 29 Oct 2004 - 16:04 w zerowce pisali literki i potem jakies krotkie wyrazy i to umieli czytac ale teraz sa normalne czytanki nie takie jak my mielismy: Ala ma kota i tu zaczynaja sie problemy kolejnosc jest dobra pisza do znudzenia np AAAAAAAAAA i potem ja przyswajaja wiec juz beda umieli ja przeczytac gorzej wlasnie z plynnym czytaniem, czyli laczeniem w myslach liter amania Fri, 29 Oct 2004 - 16:15 Ja zaczęłam czytać majÄ…c 4 lata, wiÄ™c moja 5-cioletnia Marysia, ktĂłra czytać nie umie (jedynie zna literki), wydaje mi siÄ™ czasem ciut opóźniona Ale tak naprawdÄ™ to siÄ™ tym nie przejmujÄ™, bo myĹ›laĹ‚am, ĹĽe nauczy siÄ™ czytać w pierwszej klasie wĹ‚aĹ›nie Z tego co pamiÄ™tam, to ja siÄ™ okrutnie nudziĹ‚am w zerĂłwce i pierwszej klasie, wĹ‚aĹ›nie dlatego, ĹĽe dzieci wtedy uczyĹ‚y siÄ™ czytać i pisać. CzyĹĽby teraz coĹ› siÄ™ zmnieniĹ‚o? A moĹĽe ta pani ma jakieĹ› wygĂłrowane wymagania? Poza tym rok zerĂłwki to chyba moĹĽe być zbyt krĂłtko dla niektĂłrych dzieci, ĹĽeby po tym czasie juĹĽ pĹ‚ynnie czytaĹ‚y... Eee, coĹ› mi sie wydaje, ĹĽe Zuzia i reszta dzieci jest w normie, a pani trochÄ™ przesadza. Mama Anka Fri, 29 Oct 2004 - 16:30 Dziecko idac do I klasy ma za zadanie nauczyc sie czytac i to powinno byc wymagane od Pan, nauczyc dzieci czytac, a nie od dzieci, zeby umialy. Nie kazde dziecko chodzilo do zerowki, niektore spedzily ja w przedszkolu. Wogole uwazam bzdura tak wysokie wymagania wobec dzieci. W glowach sie poprzewracalo. Adrian znal literki jak mial 3 latka, ale do czytania Mu daleko bylo, a znal, bo sie pytal i chcial umiec, a nie bo ja chcialam. Nauczyl sie bardzo szybko czytac, z czytania w trzeciej klasie ma teraz same jedynki (tak tak tu jest odwrotnie, to najlepszy stopien) umie czytac w obu jezykach bardzo plynnie, ale jak szedl do I kl. nie umial nic (no moze Adrian) przeczytac i mial caly rok, zeby opanowac sztuke czytania i pisania. Powoli, ale do przodu, II klasa juz musial czytac dosc plynnie i pisac dosc wyraznie, dopuszczalne male bledy, ale musial poprawiac, tak z przymrozeniem oka. Teraz w III kl. nie ma problemu, ale to dlatego, ze strasznie duzo sam czyta, ale sa dzieci, ktore jeszcze nie czytaja plynnie. Dodam jeszcze, ze w Polsce Adrian bylby w klasie nizej, bo tu inaczej licza dzieci, tak jak rok szkolny, a nie kalendarzowy. Oj, ale sie rozpisalam. Ja uwazam, ze powinnas porozmawiac z Pania, w koncu Mala moze sie zrazic, a w koncu Pani jest, zeby Ja nauczyc czytac. To dziecko jest dopiero w I kl i minely dopiero 2 m-ce szkoly. To troche za malo. I co to za ocena, S-slaby, to takie jakies przypinanie latki, opisowy to nie znaczy slaby, madry, rysuje sie np. sloneczka, albo tak jak tutaj stempeli, wiecej, badz mniej, ale dzieci wtedy szalaly, zeby miec wiecej, a nie czuly sie np. slabe. Odwagi, porozmawiaj z nauczycielka. lula Fri, 29 Oct 2004 - 16:42 Nalezy sprawdzic zalozenia w programie nauczania dla pierwszej klasy. Z pewnoscia wytyczne MEN lub w programach autorskich zakladaja nauke pisania i czytania. Nauke a nie konkurs plynnego czytania. Trzeba pani zwrocic uwage. agabr Fri, 29 Oct 2004 - 16:50 CYTAT(amania)Ja zaczęłam czytać majÄ…c 4 lata, Z tego co pamiÄ™tam, to ja siÄ™ okrutnie nudziĹ‚am w zerĂłwce i pierwszej klasie, wĹ‚aĹ›nie dlatego, ĹĽe dzieci wtedy uczyĹ‚y siÄ™ czytać i pisać. . Podobnie jak amania zaczelam czytac majac 4 lata , w pierwszej klasie czytalam i pisalam plynnie a poszlam rok wczesniej i wszystko fajnie - wynudzilam sie dwa lata tylko, ze poem mialam pewne problemy zeby zaskoczyc , ze oto nadzedl moment , kiedy juz nie jestem do przodu i musze sie zaczac Adelajda Fri, 29 Oct 2004 - 17:18 Ja teĹĽ wczeĹ›nie czytaĹ‚ "za moich czasĂłw" jakoĹ› inaczej to byĹ‚ zerĂłwce waĹ‚kowane byĹ‚o czytanie,pisanie maĹ‚o co.(co mnie bardzo cieszyĹ‚o,bo odbÄ™bniĹ‚am swoje i mogĹ‚am iść siÄ™ bawić).W pierwszej klasie wszystkie dzieci czytaĹ‚ czytaĹ‚ teĹĽ zaczęła siÄ™ nauka w pierwszej klasie byĹ‚y tylko za wczeĹ›niej przygotowywane czytanki. Fri, 29 Oct 2004 - 20:20 MyĹ›lÄ™, ĹĽe naleĹĽy porozmaiwać z tÄ… paniÄ…. Jej wymagania sÄ… z pewnoĹ›ciÄ… zbyt wysokie, pĹ‚ynne czytanie nie jest wymagane na poczÄ…tku pierwszej klasy. System stosowany przez paniÄ… teĹĽ nie odzwierciedla zaĹ‚oĹĽenia , ĹĽe dzieci w pierwszych klasach szkoĹ‚y podstawowej nie powinny być oceniane. Pani jest z pewnoĹ›ciÄ… na najlepszej drodze do zniechÄ™cenia dzieci do nauki i szkoĹ‚y. Pecia Sat, 30 Oct 2004 - 17:20 dzieki przy Jasku juz nie bede taka naiwna, bede go uczyla czytac juz w zerowce, zeby pozniej nie mial problemow dzis czytalismy w doomu, nie jest to zadna rewelacja, bo wolno jej idzie ale ja widze postepy, w ciagu tych 2 miesiecy to dziecko naprawde wiele pracowalo i nie chcialabym , zeby sie zrazila glupimi ocenami w kazdym razie, ja tam w niÄ… wierze EwaH Sun, 31 Oct 2004 - 07:35 Moim zdaniem wszystko zaleĹĽy od szkoĹ‚y i od Pani Karol nauczyĹ‚ siÄ™ czytać w zerĂłwce,przedtem znaĹ‚ pare literek i umiaĹ‚ siÄ™ podpisać:)W zerĂłwce mieli bardzo dobrÄ… paniÄ…,nie co wymagajÄ…cÄ… ale kaĹĽde dziecko na koniec roku umialo doĹ›c pĹ‚ynie czytac i Ĺ‚adnie pisać,przy tym miaĹ‚a czas na zabawÄ™ z dziećmi ,różne przedstawienia(ok 6 )Sama nie wiem jak ona to robiĹ‚a 28 dzieci i tylko 5 godzin dziennie,a wszystkie byĹ‚y zadowolone rodzice teĹĽ:)W pierwszej klasie nie miaĹ‚am z nim kĹ‚opotĂłw pisaĹ‚ Ĺ‚adnie i czytaĹ‚ pĹ‚ szkole byĹ‚y dzieci zróżnym poziomem umiejÄ™tnoĹ›ci czytania-wiadomo zbieranina ze wszystkich zerĂłwek i przedszkoli-nauczycielka przez pierwsze dwa miesiace uczyĹ‚a dzieci od podstaw literki,pisanie w liniaturze ,czytanie okazaĹ‚o siÄ™ ,ĹĽe wiekszość dzieci umie to bardzo dobrze ruszyĹ‚a dalej z programem,ktĂłrego jest dość sporo:( a dzieci ,krĂłre nieco odstawaĹ‚y od reszty chodzily na tzw. douczanie czyli dodatkowÄ… lekcjÄ™,oczywiĹ›cie w domu teĹĽ nieco wiÄ™cej ćwiczyĹ‚ Karol chodzi do drugiej klasy z naukÄ… nie ma problemĂłw,ale gdby chorowal ,a co za tym idzie nie rozumiaĹ‚ tematĂłw to teĹĽ mĂłgĹ‚by skorzystac z lekcji douczania prowadzonych przez paniÄ… poza godzinami swojej pracy:)WiÄ™c tak jak pisaĹ‚am wszystko zaleĹĽy od nauczyciela,od jego podejĹ›cia do stresuj dziecka ,ani siebie to ,ĹĽe jeszcze pĹ‚ynnie nie czyta to nie koniec Ĺ›wiata poćwiczy trochÄ™ w domu i juĹĽ :)Wiem ĹĽe sĹ‚aba ocena moĹĽe zniechÄ™cać zwĹ‚aszcza jeĹ›li czujesz, ĹĽe jest ona niesprawiedliwie postawiona i dziecku stawia siÄ™ za duĹĽe wymagania,porozmawiaj z PaniÄ… byc moĹĽe w klasie jest wiÄ™cej takich dzieci jak Twoje i mozna rozwiÄ…zać ten problem .A co do programu w 1 klasie to jest dość sporo a godzin maĹ‚o to moje zdanie ,mĂłj syn mial po 4 lekcje dziennie-wieć do domu byĹ‚o duĹĽo zadawane:( być moĹĽe dlatego nauczycielka spieszy siÄ™ aby wszystko zrobić . Pozdrawiam Ewa . Pecia Sun, 31 Oct 2004 - 11:11 program jest wg mnie mocno przeladowany ale coz zrobic w klasie bardzo malo robia, ale do domu zadawane maja bardzo duzo , malo czasu zostaje na dodatkowe jeszcze pocwiczenie z dzieckiem problemem jest tez to ze dzieci sa z roznych zerowek, czesc konczyla szkolna, czesc przedszkolna widze ,ze te dzieci po zerowce w przedszkolu ( Zuza tez) gorzej sa przygotowane tylko ze nikt mi nie mowil ze dziecko idac do I klasy MUSI umiec czytac dobrze zawsze uspakajano,ze na to bedzie czas w I klasie, tym bardziej ze zerowka nie byla jeszcze obowiazkowa ale w praktyce wyglada to inaczej moglam wiecej z nia sie uczyc w zerowce, ale nie chcialam "poganiac " programu.....no to mam za swoje Zuzia jest najmlodsza w klasie, bo jest z konca grudnia, to tez pewnie rzutuje troszke na jej przygotowanie do bycia uczniem chociaz oczywiscie sa dzieic ktore ida rok wczesniej do szkoly i siwetnie sobie radza w kazdym razie , dziekuje za odpowiedzi agat Sun, 31 Oct 2004 - 21:21 Jestem nauczycielkÄ… klas I - III. . Dziecko w pierwszej klasie NIE MUSI PŁYNNIE CZYTAĆ. Ma na to trzy lata, tym bardziej, ĹĽe dzieci rozwijajÄ… siÄ™ w różnym tempie. Dziwi mnie bardzo sysytem oceniania w klasie Twujej cĂłrki. A jeszcze bardziej dziwi mnie nauka pisania w zerĂłwce. SzeĹ›ciolatki powinny poznawać tylko litery drukowane i przygotowywać siÄ™ do pisania rysujÄ…c szlaczki, wzorki. Agnieszka Pecia Mon, 01 Nov 2004 - 16:29 moja kuzynka tez jest nauczycielka w klasach I-III i mowi to co Ty. Ale to nie zmienia faktu , ze Zuzia za czytanie dostala juz D, D- i S czyli 4, 4-, 3..... a co do nauki pisania w zerowce wygladalo to prawie jak Ty piszesz Zuzia pisala kazda literke, no i umiala ja przeczytac ale teraz jak np ma przepisac z ksiazki jakies zdania i one sa napisane drukowanymi literami a ona ma je napisac pisanymi to jej sie potrafi pomylic, np zle napisze "s" a za trzy bledy juz jest ocena nizej i to mnie dziwi , bo te dzieci przeciez dopiero maja sie tego nauczyc teraz bedziemy mieli zebranie w listopadzie, dostaniemy karty osiagniec ucznia ciekawe co tam bedzie mam zamiar porozmawiac z nauczycielka Ren Thu, 04 Nov 2004 - 11:02 MĂłj syn chodzi do 0. Zapowiedzieli nam na poczÄ…tku ĹĽe dziecko musi siÄ™ nauczyć czytać i pisać aby zakwalifikować siÄ™ do I kl. Przyznam ĹĽe pani jest konsekwentna i uczy ich dobrze. Jednak jak na mĂłj gust to trochÄ™ za szybko. Do wszystkiego potrzeba czasu. I teĹĽ taka nowina ĹĽe jak dziecko nie bedzie umiaĹ‚o to powtarza 0. Thu, 04 Nov 2004 - 14:26 Pytanie tylko, co to znaczy "umieć czytać". Moja cĂłrka teĹĽ jest w zerĂłwce i umie czytać juĹĽ od roku - najpierw umiaĹ‚a proste sĹ‚owa i po literce, teraz umie juĹĽ przeczytać prawie wszystko, ale dĹ‚ugie i trudne dla niej sĹ‚owa dalej po literce... Czy to znaczy, ĹĽe umie czytać, czy bÄ™dzie umiaĹ‚a dopiero jak zacznie czytać pĹ‚ynnie? Z pewnoĹ›ciÄ… podstawy czytania dziecko powinno opanować w zerĂłwce. Ale, moim zdaniem, powtarzanie zerĂłwki z powodu tego, ĹĽe dziecko nie czyta pĹ‚ynnie idÄ…c do szkoĹ‚y to, co najmniej, przesada. Pecia Thu, 04 Nov 2004 - 20:49 Ida okazuje sie ze co nauczyciel to inne wymagania dzis bylam u kolezanki, jej corka ( ktora chodzila z Zuzia do zerowki) chodzi teraz do I klasy ale do innej szkoly wychowawczyni wyraznie powiedziala rodzicom,zeby sie nie stresowali,ze ona jest od tego zeby nauczyc dzieci ladnie czytac i wg wychowawczyni Patrycja jest dobrze przygotowana do szkoly po zerowce ( a to ta sama zerowka ) ale widze u Zuzki duze postepy dzis czytala na lekcji czytanke ( ktora uczyla sie w domu) i pani jej powiedziala, cytuje Zuzia, bardzo ladnie przeczytalas byla taka szczesliwa kasiarybka Thu, 04 Nov 2004 - 20:56 Dominik jest pierwszoklasistÄ…, czyta Ĺ‚adnie, ale nie pĹ‚ynnie, dostaje pochwaĹ‚y od pani, nawet na piĹ›mie, przesyĹ‚ane mailem i zapisywane w specjalnym zeszycie takim jakby "dzienniczku", myĹ›lÄ™ wiÄ™c, ĹĽe kiedy zacznie chodzić do 4-ej klasy bÄ™dzie czytaĹ‚ pĹ‚ynnie Fri, 05 Nov 2004 - 09:21 Peciu, wiem, ĹĽe kaĹĽda pani ma swoje zdanie. Pewnie ma prawo je mieć, ale, moim zdaniem, w rozsÄ…dnych granicach. Ĺ»al mi dzieci, ktĂłre od pierwszych dni w szkole czujÄ… siÄ™ gorsze, sÄ… informowane o tym, ĹĽe nie dorastajÄ… do wymagaĹ„ i zaczynajÄ… kojarzyć szkołę z miejscem, gdzie siÄ™ je zmusza do pracy ponad siĹ‚y. Dlatego uwaĹĽam, ĹĽe takich nauczycieli nie moĹĽna usprawiedliwiać. Te pierwsze lata mogÄ… mieć przecieĹĽ decydujÄ…cy wpĹ‚yw na to, jak dziecko spostrzega naukÄ™ i szkołę. OczywiĹ›cie wiem, ĹĽe siÄ™ wymÄ…drzam, a sama jeszcze nie zetknęłam siÄ™ z polskim szkolnictwem i być moĹĽe napiszÄ™ to samo, co Ty, za rok. Ale coraz bardziej przeraĹĽa mnie to, jak wiele materiaĹ‚u majÄ… do opanowania maluchy, ile czasu muszÄ… spÄ™dzać nad ksiÄ…ĹĽkami i jakie wymagania majÄ… nauczyciele. SĹ‚yszÄ™ to od tak wielu mam pierwszoklasistĂłw, ĹĽe to chyba juĹĽ powszechne zjawisko. SĹ‚yszÄ™ o tym, ĹĽe dzieci mniej zdolne albo dyslektycy siedzÄ… z rodzicami po dwie - trzy godziny nad lekcjami w drugiej klasie !!! I nikt nie myĹ›li o tym, jak te dzieci podoĹ‚ajÄ… obowiÄ…zkom szkolnym w wyĹĽszych klasach, skoro teraz zajmuje im to tyle czasu. A przecieĹĽ nie wszyscy rodzice sÄ… w stanie pomĂłc dziecku na poziomie, powiedzmy, piÄ…tej klasy. Co te dzieci zrobiÄ…? To jakiĹ› koszmar... Pecia Fri, 05 Nov 2004 - 15:56 Ida, nie bronie nauczycielek Zuzi, tylko nic z ich wymaganiami nie moge zrobic... tylko dostosowac sie Zuzia codziennie odrabia lekcje ok 2,5 godziny oto przyklad oceniania u Zuzi w klasie mieli zapisane zdanie na tablicy, chwilke popatrzyli i mieli je zapisac w zeszycie z pamieci pierwszy raz pisali z pamieci zdanie takie: Tu stoi Dorota. A tam Dorota karmi kury. Zuzia zrobila blad w slowie "stoi" , napisala "stoji" i zapomniala kropki dostala D- czyli 4-........... Fri, 05 Nov 2004 - 16:04 Zdanie denne. Pani.. nie napiszÄ™, bo szkoda klawiatury. Pecia, co dalej bÄ™dzie?!!!! Ja CiÄ™ naprawdÄ™ rozumiem, współczujÄ™ i wiem, ĹĽe z polskÄ… oĹ›wiatÄ… wygrać trudno. Ale moĹĽe Ty pomyĹ›l jednak o zmianie szkoĹ‚y, co? Szkoda dziecka... Pecia Fri, 05 Nov 2004 - 22:07 a myslisz ze w innej szkole bedzie lepiej mnie wszyscy tlumacza ze to dopiero poczatek ,ze jeszcze nie raz przyjdzie mi nie zgadzac sie z ocenianiem nauczycieli ... mam nadzieje ,ze sie unormuje, zobacze co powiedza na zebraniu listopadowym? mnie tez nosi, ale poczekam Zuzka o dziwo nie jest zrazona, to ja bardziej przezywam ale caly czas jej tluke ze stopnie nie sa najwazniejsze, ze wazne jest ,ze ona pracuje, solidnie sie uczy i sama widzi postepy... widzi,ze juz lepiej czyta , ostatnio bardzo fajnie idzie jej matematyka. pozyjemy, zobaczymy... Fri, 05 Nov 2004 - 22:55 Ĺ»yczÄ™ spokoju i cierpliwoĹ›ci Ren Sat, 06 Nov 2004 - 10:04 Ja to siÄ™ zastanawiam z tymi ocenami bo wiem ĹĽe w kl od I-III nie ma ocen sÄ… tylko buĹşki po to wĹ‚asnie by dziecko nie doĹ‚ować. To jest wersja lo-fi głównej zawartoĹ›ci. Aby zobaczyć peĹ‚nÄ… wersjÄ™ z wiÄ™kszÄ… zawartoĹ›ciÄ…, obrazkami i formatowaniem proszÄ™ kliknij tutaj.
Mam sprawdzony sposób ale wypali tylko wtedy kiedy rodzice wychodzą do pracy. Powiedz im że nie masz pierwszej godziny lub dwóch ( to zależy o której godzinie mają pracę) bo nauczycielka pojechała na konkurs albo jest chora. Jak już sobie pójdą do pracy to wcale nie wychodź do tej szkoły tylko siedź w domu.
© Copyright 2001 - 2022 | Arleta Dub-Brych Kancelaria Radcy Prawnego Realizacja:
Odpowiedzi. Najczęściej powód był taki, że nie zdążyłam się nauczyć na jakiś sprawdzian i dlatego wolę nie pisać go w pierwszym terminie, a w drugim, zamiast dostać złą ocenę. Raczej rzadko były to kaprysy w stylu "nie idę, bo mi się nie chce". Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Nie chce mi sie isc do szkoly co powiedziec rodzicom?
Większość dzieci to „średniacy”. Tyle że rodzice chcieliby, żeby ich dziecko było prymusem. Nie rozumieją, że każde rozwija się innym rytmem. I ten dziś przeciętny siedmioletni syn może w przyszłości zostać świetnym biologiem, lekarzem albo muzykiem – mówi psycholog Krystyna Weig-Albert. Newsweek: Siedmiolatka nie cieszy nowy plecak, piórnik, kolorowe flamastry i zeszyty. Na hasło „szkoła” reaguje stanowczym: „Nigdzie nie idę”. To normalne i przechodzi? Krystyna Weig-Albert: Normalna jest chęć upodobnienia się do innych dzieci. A większość wita przecież szkołę z radością. Jeśli więc dziecko reaguje inaczej, możliwe że zetknęło się z czymś nieprzyjemnym jeszcze w „zerówce”, przeżyło niepowodzenie, źle potraktował je nauczyciel albo koledzy. I teraz boi się, że ta sytuacja się powtórzy. Co robić? Receptą zawsze jest rozmowa i próba odkrycia powodów lęku przed szkoła. Może koledzy nastraszyli dziecko, może przyjaciel powiedział mu, że usiądzie w jednej ławce z kimś innym. Zdarzało się i tak, że trafiały do mnie dzieci, którym niedługo przed rozpoczęciem roku szkolnego rodziło się rodzeństwo. Czuły zagrożenie z jego strony. Nie chciały iść do szkoły, bo wydawało się im, że „stracą” rodziców. Zawłaszczy ich sobie zupełnie brat czy siostra. Naturalnym odruchem była chęć pozostania w domu i „walki z konkurencją”. A jeśli rodzice od dwóch miesięcy powtarzali córce czy synowi, że od wrześniu czeka ich ciężka praca, muszą być odpowiedzialni, bo szkoła to nie przelewki? Tak też się zdarza i to jest poważny błąd. Po części nieświadomie popełniany. Rodzice też się boją początku roku szkolnego, bo naturalnie chcieliby, żeby ich dziecko było bardzo dobrym uczniem. A to nie jest ani łatwe, ani oczywiste. Chce Pani ponarzekać na przeładowane programy? Mam wrażenie, że ciągle narzekamy albo na to, że dzieci muszą się za dużo uczyć, albo na to, że za mało i w efekcie tej edukacji na studia trafiają absolwenci liceów z coraz mniejszą wiedzą. Raczej chciałam powiedzieć, że w uczenie się daje coraz mniej radości. Ona właśnie jest tłumiona, szczególnie na początku edukacji, przez nierealne wymagania. Mam wrażenie, że przed laty w pierwszym etapie kształcenia rodzice i nauczyciele pozwalali się dzieciom rozwijać, rozumieli, że każde z nich ma swój rytm. Dziś od pierwszej klasy szkoły podstawowej trzeba być najlepszym. Ba, same dzieci czują, że najlepiej przystawać z tymi, których nauczyciel najczęściej chwali. Nie przesadza Pani z tą pochwałą przeszłości? Przecież przed laty nikt nie zastanawiał się nad tym, czy siedmiolatek ma dysgrafię. Takich terminów nauczyciele nie znali. Wpisywali tylko uwagi do zeszytu: „Jaś bazgrze jak kura pazurem”. A potem zostawiali Jasia na drugi rok w tej samej klasie. I to było bardzo złe. Teraz takie dzieci zwykle są otoczone specjalistyczną opieką, ale nie zawsze na ich problemy właściwie reagują rodzice. Powinni wspierać, a narzekają, że mają dziecko z felerem. Kiedyś przyszła do mnie mama z synem. Bodajże druga klasa szkoły podstawowej. I zaczęła przy nim opowiadać, że nie wie, co się dzieje, bo jej pięcioletnia córeczka to już czyta i pisze ładniej od niego. Taka jest udana. Co ten chłopiec miał czuć? Upokorzenie. Tak. W dzisiejszych czasach ono staje się także udziałem „średniaków”. Przeciętnie piszą, nie czytają tak płynnie, jak chwaleni przez nauczyciela koledzy. Ale mieszczą się w szkolnej normie. Tyle że rodzice chcieliby, żeby byli w czołówce, więc przy znajomych mówią do dziecka: „Idź, przepisuj czytankę, bo znów pani napisała w twoim zeszycie, że musisz jeszcze popracować nad kształtem literek”. I nie myślą o tym, że może trzeba dziecku dać czas, może wolniej nabywa pewne umiejętności, co wcale go nie dyskredytuje. Ja takim ambitnym rodzicom pokazuję zawsze notatki mojego ojca z czasów jego dzieciństwa. Nic nie da się odczytać. No, może trzy słowa. I potem im mówię, że mój ojciec został lekarzem i był wprost erudytą. A babcia się zamartwiała, co z niego wyrośnie, bo tak strasznie bazgrze. Źródło: Newsweek_redakcja_zrodlo

A kolezanka by ci powiedziala co bym na tescie i bys dostala dobra ocene a w ostatecznosci idz do szkoly i na pierwszej lekcji powiedz ze sie zle czujesz i pani cie zwolni albo zamiast isc do szkoly to sie wymknij i do lekarza popros zeby ci zwolnienie napisal i potem pokaz rodzica. Pozdro.

Najlepsza odpowiedź lilo2348 odpowiedział(a) o 15:57: powiedz że żle sie czujesz ale powiedz że pujdziesz do szkoły a mama na to niema mowy Odpowiedzi Udawaj, że masz goraczke, to napewno nie pójdziesz ;D powiedz mame ż źle się czujesz umnie to działa Głowa mnie boli, jest mi nie dobrze ja tak mówię ale dzień wcześniej zachowuj się tak jak by cie coś bolało blocked odpowiedział(a) o 16:01 Powiedz że boli cię głowa , ząb , gardło , kaszl BARDZO , itp mam nadzieję że pomogłam :P PS. Nie powinnaś tego robić bo jak mama się z orientuję to jak kiedy indziej naprawdę będzie cię coś boleć lub kaszleć itp. to twoja mama będzie myśleć że udajesz i ci będzię kazać iść CHOREJ do szkoły ! Radzę nie będzie jeszcze Weekend za 5 dni xD xD Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
5 najgłupszych sposobów by nie iść do szkoły Poznaj najdziwniejsze sposoby by nie iść do szkoły. Nie próbujcie tego w domu! Fantazja niektórych jest nieograniczona. W sieci można znaleźć wiele głupich pomysłów na zostanie w domu. Poniżej nasze top 5 pomysłów na to co zrobić by nie iść do szkoły. Numer 5: Cebula pod pachy Najgorsze co możesz zrobić to lekceważyć zachowanie malca i oskarżać go o symulowanie, uleganie dziecku czy stosowanie wobec niego kar i gróźb, gdyż fobia szkolna może przerodzić się w depresję. Pomocne w walce z niechęcią dziecka wobec szkoły jest zdiagnozowanie przyczyny takiej postawy. W tym celu przyjrzyj się Waszym relacjom. Zastanów się, czy ostatnio nie zaniedbałaś pociechy, a może wręcz przeciwnie wynajdujesz dla niej coraz to nowsze zajęcia i obowiązki, którymi dziecko czuje się obciążone. Porozmawiaj z malcem. Spróbuj bez naciskania dopytać, czy ma negatywne nastawienie do jakiegoś nauczyciela, który dał mu niesprawiedliwą ocenę, a może problem tkwi w relacjach z rówieśnikami. Otwórz się na dziecko, staraj się poświęcać mu swój czas i uwagę. Chwal je, motywuj, ale nie naciskaj i daj mu odpocząć, a nie zapędzaj do nauki zaraz jak wróci ze powinien wiedzieć, że uczy się dla siebie, a nie dla rodziców. Pomóż mu budować poczucie własnej wartości. Porozmawiaj również z wychowawcą syna czy córki o tym, co dzieje się w klasie, jak on postrzega zachowanie Twojego dziecka, itp. Możesz też spróbować podpytać inne dzieci lub ich rodziców. Jeśli lękowi przed pójściem do szkoły zwykle towarzyszą objawy fizjologiczne, warto skontaktować się ze specjalistą, gdyż powodem może być choroba czy zaburzenia psychosomatyczne. Można też zwrócić się o pomoc do psychologa. 4qlIHDP. 263 285 326 52 41 324 253 196 237

co powiedziec rodzicom zeby nie isc do szkoly