Szczere gratulacje z okazji urodzin synowej od teścia, teściowej, z całego serca. Żona mojego syna to tylko skarb! Dziś są twoje urodziny i życzę ci rodzinnego dobrego samopoczucia i dobrego zdrowia! Kocham cię jak własną córkę! Zapamiętaj to zawsze!
Dowcipy online: 37 All online: 467 Zalogowanych: 0 Hurtowe kopiowanie treści zabronione Gen: odsłon: , 03:18:06
2152 odpowiedzi. 203802 wyświetleń. Pępu. Przed chwilą. Opiszę Wam moją sytuację w domu. Moja synowa po ślubie ( 4 miesiące) zamieszkała w naszym dużym domu. Nie bardzo garneła się do Kategoria: O teściowychNajlepsze kawały i dowcipy o teściowych – humor o teściowych Teściowa na sto dwa Jak jest najlepsza teściowa? Teściowa na sto dwa: Czytaj dalej Teściowa na sto dwa Teściowa jedzie na cmentarz Wchodzi teściowa do garażu i wyprowadza rower. Facet widząc to, pyta się: – Gdzie mamusia jedzie? – Na cmentarz. Czytaj dalej Teściowa jedzie na cmentarz Patrzenie na teściową Do kiedy należy patrzeć na teściową jednym okiem? Czytaj dalej Patrzenie na teściową
Ksiądz kupił rybę i zaniósł na plebanię gdzie była zakonnica. – Jaka piękna duża ryba! – powiedziała zakonnica. – No, a ciężki skurwiel! – Ale się ksiądz wyraża! – Ale siostro to taka nazwa tej ryby tak jak choćby sum czy płoć. Niech siostra oskrobie tę rybę. Zakonnica zaczęła pracę kiedy do kuchni weszła kucharka.
Jowita nie wyobraża sobie mieszkania z teściową. Ma dość wtrącania im się w życie, pytań o drugie dziecko i szkołę córki. "Kiedy pojawiają się dzieci, wszystkie teściowe coś trafia. I wtedy lepiej być daleko… " – mówi Jowita Ewelina jest dziś w świetnej relacji z teściową, choć nie zawsze tak było. Po latach mieszkania oddzielnie razem z mężem wprowadzili się z powrotem do domu teściów Idealna teściowa według badań to "taka, która pomaga, ale się nie wtrąca. Kocha synową jak córkę". Dobre teściowe są zaangażowanymi babciami, akceptują to, że syn założył własną rodzinę Badania pokazują również, że relacje teściowa – zięć układają się lepiej. Może to wynikać z różnicy oczekiwań. Matka córki chce, żeby jej mąż miał dobrą pracę i nie nadużywał alkoholu. Wobec kobiety dochodzą wymagania związane np. z wychowywaniem dzieci Pierwsze spotkanie i deklaracja: "Mamo, to moja narzeczona". To ważny, ale i stresujący moment, trudno uniknąć oceniania, wyrażania opinii czy weryfikacji oczekiwań. Każdy ma swoje obawy i potrzeby, które ujawnią się prędzej czy później. Szczególnie wiele pojawia się ich, gdy spotykają się dwie kobiety kochające tego samego mężczyznę: synowa i teściowa (a właściwie świekra, bo teściowa to matka żony). Od nich obu zależy, jak rozwinie się ta relacja – w opinii socjologów najbardziej ryzykowna w rodzinnej konstelacji. Różne scenariusze Jowita, żona Janka, mama ośmioletniej Asi, ma z teściową kiepskie stosunki. Pierwsze spotkanie wspomina z niechęcią. – Wtedy jeszcze pani Alicja była bardzo uprzejma, ale chłodna – opowiada. – Miałam wrażenie, że spodziewała się kogoś innego. I ta rezerwa została na zawsze. Jowita poczuła się odtrącona i tym bardziej samotna, że jej rodzice mieszkają daleko i swojej mamie może wyżalić się tylko przez telefon. Teściowa mieszka w tej samej dzielnicy. – Ale co z tego? – wzrusza ramionami Jowita. – To egoistka, myślałam, że bardziej mi pomoże przy dziecku. Jest na emeryturze, my bardzo dużo pracujemy, a kiedy przychodzą wakacje, to mamy naprawdę problem, musimy brać urlopy na zmianę… Alicja ma nieco inny pogląd na tę sprawę. – Oczywiście, że czasem mogę pomóc, ale nie podejmę się etatu niani – wyjaśnia. – Mam swoje życie. Jowita tego nie szanuje, a kiedy przyprowadza Asię, to wraz z nią otrzymuję w pakiecie całą listę zakazów i nakazów. A dodatkowo telefon kontrolny co kwadrans… Ewelina, czterdziestoparolatka, jest dziś w świetnej relacji z teściową, ale nie zawsze tak było. Poznały się 20 lat temu, to kawał czasu, by się zżyć lub rozstać. Po pierwszej wizycie u rodziców przyszłego męża Ewelina chciała zwiewać, gdzie pieprz rośnie. – "Co za baba", myślałam – wspomina Ewelina. – Apodyktyczna, krytyczna, pewna swego prawniczka, spełniona zawodowo. Przez cały czas spotkania dyktowała wszystko: teraz pijemy kawę, teraz wyjdziemy na taras… Miałam dwa atuty: też studiowałam prawo i byłam w ciąży. Lekko zmiękła, słysząc o tym, ale traktowała nas jak dzieci. Jasne było dla niej, że razem zamieszkamy, a że o własne mieszkanie było wtedy bardzo ciężko, więc rzeczywiście po ślubie zajęliśmy piętro w domu teściów. Pod jedynym dachem wytrzymali półtora roku... Wtrącanie się i tym podobne Ewelina do dziś uważa, że dłużej się nie dało. – Maryla była zbyt młoda, by podzielić się władzą w domu – wyjaśnia. – Miała inną filozofię, różny od naszego tryb życia. My wstawaliśmy za późno, piliśmy nie tę kawę, nie tak suszyliśmy pieluchy. Względny spokój można było uzyskać przy dokładnym wykonywaniu poleceń. Jej własny syn nie mógł tego znieść i powiedział pewnego dnia: "Wynająłem małe mieszkanie". "I bardzo dobrze" – skomentowała. "Teraz dopiero zobaczycie, ile dla was robiłam". Ewelina przyznaje, że faktycznie tak się stało. Bo choć nikt się nie wtrącał, to i nikt nie pomagał przy dziecku, nie gotował i nie dawał poczucia bezpieczeństwa. – Okazało się, że wiszę na telefonie do teściowej – śmieje się. – W każdej sytuacji wiedziała, co zrobić, a kiedy padałam ze zmęczenia, po prostu bez gadania przychodziła i zabierała dziecko, żebym mogła się wyspać. Jowita nie wyobraża sobie mieszkania z teściową. I bez tego ma żal o jej ciągłe wtrącanie się w życie, pytań o drugie dziecko i szkołę Asi. Alicja jest niby obojętna, nie chce codziennie zajmować się wnuczką, ale wciąż ma coś do powiedzenia w jej sprawie. – Kiedy pojawiają się dzieci, wszystkie teściowe coś trafia – mówi Jowita. – I wtedy lepiej być daleko… Jednak przypadek Eweliny i Maryli wskazuje na coś innego. Po latach mieszkania oddzielnie Ewelina z Markiem wprowadzili się z powrotem do domu teściów. – Może dojrzeliśmy? – zastanawia się Ewelina. Zresztą seria trudnych zdarzeń spowodowała, że obie strony zweryfikowały swoje stanowisko. Najpierw zmarł ojciec Marka i jego matka została sama. Zaczęła chorować, poważnie, wymagała stałej opieki, potrzebowała pomocy kobiety. – Wiedziałam, że to będzie trudne, ale czułam, że to mój obowiązek – przyznaje Ewelina. – Że nawet jeśli będzie opryskliwa i zacznie mnie pouczać, muszę puścić to mimo uszu, pogłaskać ją po ramieniu. Maryla doceniła pomoc, a kiedy poczuła się lepiej, zaproponowała, że będzie zostawała z dziećmi, skoro synowa wróciła do pracy po drugim urlopie macierzyńskim. Pewnego dnia powiedziała: "Ewa, dziękuję, córko, że jesteś". – To było coś! – mówi Ewelina. – Od tej pory zupełnie dobrze nam razem, chociaż nie bez piorunów i wybuchów. Rozmowa z Magdaleną Stankowską, socjologiem rodziny, autorką książki "Teściowe i synowie. Studium relacji". Katarzyna Droga: Dlaczego schemat wrogości synowych i teściowych jest tak silny? Choć w relacjach między nimi wiele się przez ostatnie lata zmieniło, wciąż da się wyczuć podświadomą lub jawną niechęć. Magdalena Stankowska: Bo to nie jest łatwa relacja! Obce sobie kobiety, które wychowały się w innych domach i czasem mają zupełnie inne poglądy, nagle mają się traktować jak rodzina i spędzać razem święta. W dodatku trudno nam przełamać stereotypy myślenia. Przecież wciąż funkcjonuje w świadomości społecznej przekonanie, że to teściowe częściej psują relacje – nawet kobiety, które same są teściowymi, tak sądzą. Nic dziwnego, że młoda dziewczyna idzie na spotkanie z matką partnera już z określonym nastawieniem. Społeczeństwo z jednej strony antagonizuje obie kobiety, z drugiej oczekuje od młodszej, że z czasem będzie mówić do starszej "mamo"– czyli nazywać ją jak osobę, która ją urodziła i wychowała. W tej relacji nierzadko pojawia się także uczucie wzajemnej zazdrości. Ze strony teściowej wynika ona z konieczności przekazania innej kobiecie mężczyzny, którego wychowała. Może więc poczuć się odrzucona, zwłaszcza gdy żona syna nie widzi w ich życiu miejsca dla niej. Jeśli natomiast istnieje silny związek młodego mężczyzny z matką i to jej opinie są ważniejsze niż opinie żony czy partnerki, to z kolei zazdrosna robi się synowa. Warto też pamiętać, że ludzie coraz później biorą ślub, a zanim to nastąpi, są w kilku związkach. Nieraz matka poznaje więc kilka dziewczyn syna i jeśli jedna z nich szczególnie jej się spodoba, to każda następna będzie z nią porównywana. Czy podobnie wygląda to w relacjach teściowych z zięciami? Sama analizowałam tylko relacje teściowych z synowymi, ale znam niemieckie badanie, które pokazuje, że relacje teściowa – zięć układają się nieco lepiej. Może to wynikać przede wszystkim z różnicy oczekiwań. Matka córki chce, żeby jej mąż miał dobrą pracę, nie nadużywał alkoholu, czyli kolokwialnie mówiąc: "przynosił pieniądze, nie pił i nie bił". Wobec kobiety dochodzą natomiast dodatkowe wymagania związane z prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Z drugiej strony mężczyźni mniej przejmują się tym, co myśli o nich teściowa: nie analizują, co ona powie, nie noszą tego w sobie. Między kobietami jest więcej niedopowiedzeń, badane przeze mnie teściowe czasem nawet nie wiedzą, dlaczego mają złe kontakty z partnerką syna... Nie rozumieją, dlaczego ona nie chce spotykać się w święta, nie odbiera telefonów. Nie mają możliwości lub chęci, by o tym porozmawiać. W jakim stopniu powodzenie tej relacji warunkują wiek, wykształcenie i światopogląd obu kobiet? Jeśli kobiety są podobnie wykształcone i mają podobny światopogląd – to nieco lepiej postrzegają się wzajemnie, co oczywiście wzmacnia komunikację. Synowej z wyższym wykształceniem, aktywnej zawodowo trudniej zrozumieć perspektywę mniej wykształconej teściowej, która całe życie prowadziła dom. Bywa że oczywiste dla teściowej kwestie wychowania dziecka są czymś na kształt zabobonów w oczach synowej. W takim modelu będzie trudno o bliskie kontakty. Teściowe z wyższym wykształceniem, mieszkające w miastach, mające własne sprawy – szybciej i łatwiej tworzą dobre kontakty. W takich relacjach synowe chętniej radzą się w sprawach zawodowych, nierzadko łączą je z matkami mężów wspólne zainteresowania. Ale zaznaczmy też, że różnice w wykształceniu nie przekreślają szansy na zbudowanie dobrej, ciepłej relacji. Kluczowe jest podejście pozbawione negatywnych nastawień i szczera chęć poznania drugiej strony. Warto, żeby synowa popatrzyła na teściową z wdzięcznością, bo ta kobieta wychowała mężczyznę jej życia (na zasadzie: "kocham go, jest wspaniałym człowiekiem, a w tym jest też zasługa jego matki"). I odwrotnie: teściowa powinna założyć, że skoro syn pokochał tę kobietę, to jest z nią szczęśliwy, i zaakceptować jego wybór. Idealna teściowa według badań to "taka, która pomaga, ale się nie wtrąca. Kocha synową jak córkę". Czy to jest w ogóle możliwe? Oczywiście, że tak. Kiedy pytałam o model idealnej teściowej, to kilka rozmówczyń powiedziało od razu: "taka jak moja". Dobre teściowe są zaangażowanymi babciami, akceptują to, że syn założył własną rodzinę. Najczęściej to kobiety, które nie żyją tylko i wyłącznie życiem rodzinnym, ale mają swoje sprawy i zainteresowania. W takich relacjach synowe są otwarte na obecność teściowej w życiu ich rodziny, nie blokują kontaktów z synami i wnukami, chwalą sobie pomoc teściowej w roli babci. To naprawdę może się udać! SENS
Jeden z napisów na samochodzie w kategorii: „Kawały o teściowej”. Mąż wraca bardzo późno w nocy do domu, w tak zwanym stanie jednoznacznie wskazującym. W przedpokoju czeka na niego żona z wałkiem i teściowa z patelnią.

Nie zasłaniaj się gazetą! woła teściowa – Nie zasłaniaj się gazetą! – woła teściowa do zięcia. – Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą? Loading... Kupowal facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I Kupowal facet od rolnika chałupę nad jeziorem. I pyta go: – Panie, a jak tutaj z komarami? – Noooo… czasem są, ale my znaleźliśmy sposób! – Tak? Jaki? – Nooo… sadzamy teściową na ławeczce przed chałupą i smarujemy jej twarz miodem. I te komary lecą do niej i jest spokój. – Ale ona się przecież zadrapie na śmierć! – Nieeeee… jest sparaliżowana… Loading... W sądzie oskarżony o zamordowanie teściowej opowiada swoją W sądzie oskarżony o zamordowanie teściowej opowiada swoją wersję wydarzeń: – Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce i upadła na nóż… I tak siedem razy. Loading... Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi: Kurcze, Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi: – Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu. – Spoko, kup jej samochód, teraz jest dużo samochodów, wypadki, zabije się gdzieś. – Ok. Spotykają się po dwóch tygodniach: – Chryste, aleś mi doradził. – Co się stało? – Posłuchaj, nie dość, ze strąciłem kasę na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu. – A jaki jej samochód kupiłeś? – No, syrenkę. – Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła. – Ok. Teraz kupię jaguara. Spotykają się po dwóch tygodniach: – Rany Julek, jaki jestem szczęśliwy! – Co, nie żyje? A nie mówiłem? – Ufff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał. Loading...

Ojciec po dość długiej i głośnej przemowie teściowej, mówi do Jasia w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Humor o teściowej, Śmieszne żarty o tacie. Przyjeżdża teściowa do córki wychodzi jej mąż córki na spotkanie i mówi:
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Tyle kawałów o nich dziś krąży, Że człowiek słuchać ich nie nadąży We wszystkich w wiedźmę są zamieniane, Wciąż wyszydzane i wyśmiewane. No, a teściowa to też rodzina Bo urodziła córkę czy syna Z którymi teraz my się łączymy Nowe rodzinki sobie tworzymy. Zapamietajmy dziś drogie panie, Że na nas spocznie kiedyś zadanie Bycia teściową synowej czy zięcia Oj... będzie kawał nie do przyjęcia. Napisany: 2008-02-28 Dodano: 2008-02-29 00:07:30 Ten wiersz przeczytano 6025 razy Oddanych głosów: 16 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Mówi zięć do teściowej… Chamskie dowcipy , Chamskie kawaly , Dobre dowcipy , Dowcipy i Kawały , Dowcipy o teściowej , Kawały o teściowej , Śmieszne Żarty Ładowanie
Jaka jest różnica między cygarem a teściową? W cygarze najlepszy jest pierwszy wdech, a u teściowej ostatni jest różnica między słonicą a teściową? ..jakieś 5 kilo...Co to jest żona i teściowa w samochodzie? - zestaw Polak i Rusek myślą sobie kto ma grubszą teściową. Niemiec mówi: - Moja teściowa nie mieści się w drzwiach o średnicy 2 metrów. Rusek na to: - Moja teściowa nie mieści się na kanapie o średnicy 3 metrów. Polak natomiast mówi: - Gdy moja teściowa poszła do pralni oddać majtki, to powiedzieli, że spadochronów nie przyjmują...W sądzie sprawa rozwodowa: - wina leży po obu stronach... - po stronie żony i widząc teściową w drzwiach pyta: - mamusia na długo przyjechała? - na tak długo jak tylko chcecie- odpowiada teściowa - to mamusia się nawet herbaty nie napije?Do Kowalskiego przyjechała teściowa. Pewnego dnia Kowalski przyszedł od lekarza, rozrywa koszulę i krzyczy: - pluj!!! - po co? - bo lekarz kazał jadem żmii smarować chłopiec do mamy i mówi: -Mamo, znalazłem sobie dziewczynę, ale nie pokażę Ci jej, tylko jutro przyprowadzę ze sobą trzy dziewczyny a ty zgadniesz, która to. OK. Matka się zgodziła, a po trzech dniach zgodnie z umową syn przyprowadza panny. Sadza je na kanapie, po czym mama przez chwilę z nimi rozmawia. Pół godziny potem zaczyna syn: -Teraz mamo zgadnij, która będzie moją żoną. -Hmmm. Ta pierwsza. -Mamo, jak to zgadłaś? - Po prostu. Nie lubię po dość długiej i głośnej przemowie teściowej, mówi do Jasia: - Przynieś babci krem do ust. - Który, tato? - Ten z napisem "klej".Po co chowa się teściową na stojąco? Aby mogła sobie sama umyć nagrobek!Córka skarży się matce, że mąż wieczorami zamiast się nią interesować czyta książkę. Matka na to: -To zrobimy tak, dziś ja się koło niego położę w seksownej bieliźnie i zobaczymy, co zrobi. Córka przystała na propozycję matki. Następnego dnia matka zdaje relację: - Ledwo co się koło niego położyłam, a on wsadził mi rękę do majtek i to kilkanaście razy! - No tak, włożył palec, zamoczył i przewrócił zięć do teściowej na obiad. Teściowa niesie zupę. Zięć już chce jeść, ale pomyślał sobie, że najpierw wypróbuje na kocie. Dał kotu, a kot gdy tylko wziął do pyska zesztywniał. Teściowa idzie z drugim daniem, a zięć bach bach i przez balkon. Kot wstaje i mówi: - Yes, yes, do szefa: - Da mi pan jutro wolne? - Chyba oszalałeś! - Bo jutro przyjeżdża teściowa i mam jej nosić bagaże. - Nie ma mowy! - Wiedziałem, że mogę na pana liczyć!Polak,Niemiec i Rusek założyli się, która teściowa jest grubsza. Niemiec mówi: - No chłopaki moja teściowa to się w drzwi 80 cm nie mieści. Na to Rusek: - A moja to w kanapę 90 cm nie wejdzie. Polak na to: - Chłopaki, jak moja teściowa zaniosła majtki do pralni, to powiedzieli, że spadochronów nie pyta się szefa: - Szefie da mi pan urlop, bo teściowa przyjeżdża? A szef na to: - Nie ma mowy -Wiedziałem, że z szefa dobry człowiek!Teść chce wyrzucić teściową przez balkon. Sąsiad krzyczy: - Panie, zabijesz pan człowieka! - To odsuń się pan!Przychodzi zięć do teściowej i pyta: - Słyszałem mamo, że szukasz pracy. - Tak synu - Wyczytałem w gazecie, że szukają straszydła w wesołym mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca! - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kur*a radził przygotować się na poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa. Żona krzyczy: - Oj Antek zaraz zemdleję! Z dołu teściowa: - Nie bój się Antek od tego się nie mdleje! Żona: - Oj Antek zaraz umrę! Teściowa: - Nie bój się Antek od tego się nie umiera! Żona: - Oj Antek bo zaraz się zesram! Teściowa: - Folguj Antek to się może jest kawałów o teściowych? - Ani jednego bo to wszystko prawda. 9lqt1. 365 406 201 365 435 476 74 66 214

kawały o teściowej i synowej